niedziela, 24 sierpnia 2014

Kiedy można zrezygnować z ubezpieczenia na życie?

Wybór jednej polisy na życie nie wiąże nikogo z nią aż do śmierci (chociaż niektórzy wybierają ubezpieczenie dożywotnie...taki ubezpieczeniowy żarcik :P). Z ubezpieczenia na życie można zrezygnować. Dzisiaj przedstawiam Wam sytuację, w których można wnieść rezygnację z danej polisy lub kiedy może ona zostać rozwiązana przez ubezpieczyciela. 
Ogólnie - umowę ubezpieczenia można rozwiązać w ciągu 30 dni od jej zawarcia, jeśli się jest zwykłym konsumentem, w ciągu 7 dni, jeśli jest się przedsiębiorcą. Umowa musi być zawarta na okres dłuższy niż pół roku. 
Jeśli posiadasz polisę oszczędnościową, w ciągu dwóch-trzech lat od jej zawarcia można dokonać wykupu części lub całości. Wtedy otrzymuje się wartość wykupu, czyli kwotę, która jest przeznaczona przez dany zakład ubezpieczeń na wypłatę w razie rozwiązania umowy ubezpieczenia przed jej planowanym końcem. Nikt nie zwróci Ci wszystkich wpłaconych składek. Poza tym przez jakiś czas jest się ubezpieczonym, więc nawet w momencie rezygnacji należy się liczyć z tym, że ten okres powinien zostać uregulowany i nikt za niego ubezpieczonemu pieniędzy nie zwróci. 
Jeśli nie płacisz regularnie ubezpieczycielowi składki, może on rozwiązać umowę :P Przed tym powinieneś dostać jakieś powiadomienie o zaległościach. Jeśli ich nie uregulujesz, pozbędziesz się ubezpieczenia. Zakład ubezpieczeń może rozwiązać umowę również wtedy, kiedy dotrą do niego informacje, które wcześniej sprawiłyby, że umowa nie zostałaby nawiązana. Czyli - jeśli ukryjesz jakąś informację przed agentem ubezpieczeniowym, która istotnie wpłynęłaby na ubezpieczenie życiowe, a później kłamstwo wyjdzie na jaw, umowa będzie mogła zostać zerwana. 
Jeśli nagle zrezygnujesz z dotychczasowego ubezpieczenia, będziesz stratny. Dlatego decyzji o jego wyborze nie należy podejmować pochopnie :P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O blogu

Cześć wszystkim!Blog to będzie trochę wielotematyczny (trochę, bo choć mydło, szydło i powidło, to jednak będę chciał pisać tylko o tym, na czym się znam) i mam nadzieję - dla Was bardzo ciekawy:) Czytajcie, komentujcie - jednym słowem, czujcie się jak u siebie.
Zobaczcie koniecznie naszego nowego bloga o kredytach (http://www.lowcakredytow.pl)
Pozdrawiam,
Staszek.