wtorek, 29 lipca 2014

Finanse: ubezpieczenie dla dziecka

Pewnie dzisiaj zdziwi Was fakt, że Stachu pisze o ubezpieczeniu dla dziecka - nie wyglądam na takiego faceta, który byłby gotowy zająć się własnym dzieckiem. I też na razie dzieci nie planuję, ale absolutnie nie wykluczam w przyszłości :) W weekend z obecną partnerką życiową byliśmy w odwiedzinach u znajomego małżeństwa - nawet przy grillu ludzie nie zapominają, że pracuję jako doradca finansowy i zawsze można mnie o coś zapytać. Nie, absolutnie się nie skarżę, cieszy mnie to, że jestem uważany za osobę kompetentną w swoim fachu :) Temat zszedł na ubezpieczenie dla dziecka - ich bobas ma 1,5 roku. Nie zastanawiali się nad bardzo szybkim wyborem polisy dla dziecka, ale uświadomiłem im, im wcześniej taką założą, tym lepiej dla całej rodziny. 

piątek, 25 lipca 2014

Życie na sportowo. Cz. 3: Judo

Dzisiaj czas na kontynuację mojego cyklu Życie na sportowo, w którym przedstawiam Wam sporty walki, którymi się interesuję - zarówno praktycznie, jak i teoretycznie :) Na trenowanie nawet większej części sportów walki nie starczyłoby mi ani czasu, ani siły. A dzięki postom może kogoś poderwę z krzesła do ćwiczeń fizycznych ;) Teraz czas na krótkie przedstawienie najważniejszych informacji o judo - wydaje mi się, że przez ludzi nie za bardzo znających się na sporcie, jest często mylone z karate, albo wręcz z nim utożsamiane. Nie jest to ten sam sport! Co prawda, np. za wspólne możemy uznać część zasad duchowego doskonalenia się, o których pisałem w pierwszym poście o sportach walki, ale to wcale nie jest dobry pretekst do ujednolicania judo i karate. Dlatego przeczytajcie ciekawostki o judo :)

środa, 23 lipca 2014

Finanse: porównywanie ubezpieczeń

Hej. :) Dzisiaj będę kontynuował moje blogowe rozważania jako doradca finansowy - wracam do temu ubezpieczeń z pełną parą. Myślę, że porównywanie ubezpieczeń różnego rodzaju jest bardzo ważne, kiedy chcemy wybrać dla siebie najkorzystniejszą i przystępną cenowo ofertę. Zawsze możemy przygotować kalkulator i notatnik, wziąć się do poszukiwania ofert i skończyć z najbardziej opłacalnym ubezpieczeniem - na życie, komunikacyjnym, turystycznym czy mieszkaniowym. Jednak czy nie wydaje Wam się to bardzo pracochłonne? I zawsze istnieje ryzyko błędu - nikt nie jest nieomylny :) Dlatego dzisiaj chciałbym Wam polecić korzystanie z internetowych porównywarek ubezpieczeń

wtorek, 22 lipca 2014

Życie na sportowo. Cz. 2: Kick-boxing

Dzień dobry!

Pełen sił po weekendzie wróciłem do pracy i do prowadzenia bloga. Dzisiaj czuję, że spłynęło na mnie natchnienie od muzy, więc napiszę Wam o kolejnym sporcie, w którym obecnie nie jestem aktywny, ale kiedyś uczęszczałem regularnie na zajęcia z niego - dość krótki czas, ale zawsze coś. Tak więc: kick-boxing! Pewnie wielu z Was kojarzy go niestety tylko z bijatyką, co jest nieprawdziwe i tylko szarga opinię tego sportu walki. Dzisiaj wyprowadzę Was z tego błędu, a jeśli w nim nie tkwicie - to bardzo dobrze, dowiecie się zatem czegoś, czego na pewno o kick-boxingu nie wiecie :)

czwartek, 17 lipca 2014

Finanse: cena ubezpieczenia na życie

Cześć! 

W ostatnim poście podzieliłem się z Wami moją sportową pasją - zamiłowaniem do karate. Pewnie pamiętacie, że na co dzień jestem doradcą finansowym. Można powiedzieć, że w świecie ubezpieczeń czuję się jak ryba w wodzie ;) W związku z tym moi znajomi zawsze proszą mnie o pomoc, jeśli mają problem  wyborem ubezpieczenia lub chcą zmienić polisę. Nikt nie chce wybrać źle lub przepłacić, więc najlepiej zasięgnąć porady u specjalisty (tak, trochę ze mnie chwalipięta). Dlatego w dzisiejszym poście skupię się na cenach ubezpieczeń na życie - nie będę Wam przedstawiał konkretnych ofert, bo to możecie sprawdzić sami, ale podpowiem, na co koniecznie musicie zwrócić uwagę, żeby wybrać dobrze. 

poniedziałek, 14 lipca 2014

Życie na sportowo. Cz. 1: Karate

Cześć wszystkim Czytelnikom! 

Wiecie, dlaczego chciałbym, żeby doba miała więcej niż 24 godziny? Minęły już dwa tygodnie od mojego blogowego debiutu. Spora ilość obowiązków nie pozwalała mi systematycznie pisać na blogu, ale poczynając od dzisiaj, zamierzam to zmienić. Chociaż mojej doby nie mogę wydłużyć - niestety...

Na pierwszy ogień (a może drugi, licząc mój powitalny wpis) chciałbym Wam opowiedzieć co nieco o karate - jednym ze sportów walk, z którym mam do czynienia od ponad trzech lat. Ale mojemu kopniakowi z półobrotu nadal wiele brakuje do stylu Chucka Norrisa...

Każdy, kto chce zostać prawdziwym karateką, powinien nie tylko dbać o przygotowanie fizyczne, ale również przestrzeganie pięciu głównych zasad karate. To coś w rodzaju kodeksu treningu psychicznego, który równolegle do treningu fizycznego powinien przechodzić każdy karateka. 

Dzisiaj chciałbym Wam przedstawić tzw. Pięć zasad Shotokan:   

1. Po pierwsze rzecz w tym, aby doskonalić charakter. 
Jedne z najważniejszych wartości, jakimi powinien kierować się człowiek, to szczerość, szacunek dla drugiej osoby, cierpliwość, hart ducha. Praca nad własnym charakterem przynosi korzyści nie tylko nam, ale również naszemu otoczeniu. 

2. Po pierwsze rzecz w tym, aby rozwijać siłę ducha.
Trzeba kształtować samego siebie nieustannie - pracować nad swoją ambicją i dążeniem do celu. Przede wszystkim - wytrwałość w tym, co robimy! 

3. Po pierwsze rzecz w tym, aby bronić prawdziwości drogi. 
Trzeba być wiernym swoim przekonaniom, nie zmieniać swoich ideałów przez liczne przeciwności losu. W tej zasadzie mieści się również przekazywanie zasad karate innym - w niezmienionej formie, aby i oni mogli doskonalić swoje "ja". 

4. Po pierwsze rzecz w tym, aby szanować etykietę. 
Życie w dobrym obyczaju, odpowiednie dostosowywanie się do nowych warunków i sytuacji, kontynuowanie tradycji i dbanie o kulturę - nie tylko osobistą. W pamięci powinien tkwić również szacunek dla osób starszych, bardziej doświadczonych, wyższych rangą lub stopniem. 

5. Po pierwsze rzecz w tym, aby porywczość nie przesłaniała męstwa. 
Nawet w trudnej sytuacji rozum musi panować nad emocjami. Nie możemy najpierw czegoś zrobić, a później dopiero nad tym pomyśleć - grunt to właściwa ocena sytuacji. Od porywczości prosta droga wiedzie do agresywnego zachowania, które może być niepotrzebne i niewłaściwe. Zachować spokój i dobrze ocenić okoliczności - pamiętajcie! 

Jak oceniacie zasady Shotokan? Kiedy zapoznałem się z nimi pierwszy raz, zacząłem się zastanawiać, czy jestem dobrym "duchowym materiałem". Chciałem Wam o nich koniecznie napisać, ponieważ wiele osób zapomina o tym, że sporty walki to nie tylko praca nad ciałem, ale również nad duchem - a druga jest również istotna. Wysiłek włożony w ocenę własnych zachowań i panowanie nad emocjami może być bardzo opłacalny. 

Zostawiam Was z zasadami Shotokan do przemyślenia - w następnym odcinku odsłonię bardziej kurtynę i chociaż nie zobaczycie, jak wyciągam królika z kapelusza, poznacie karate od bardziej praktycznej strony! 

Do napisania i przeczytania!

wtorek, 1 lipca 2014

Witajcie na moim blogu!

Witajcie serdecznie!

Ponieważ jest to mój pierwszy post, to wypadałoby się przywitać. Nazywam się, jak się pewnie domyślacie, Stachu – Staszek Radwański. Facet pod trzydziestkę, chociaż wielu uważa, że wyglądam poważniej, jak na swoje lata.

O czym będę pisać? Jak pewnie też się domyślacie po adresie bloga, że o wszystkim. Ale nie o niczym, a o tym, co mnie interesuje. A więc: sporty walki, stara dobra muzyka rockowa, ale także – finanse osobiste. Bo choć niektórzy twierdzą, że na takiego nie wyglądam, to faktycznie pracuję jako doradca finansowy. Nie w żadnym kredycie bez BIK- u (o tym, co sądzę o tego typu instytucjach, pewnie jeszcze niedługo napiszę), ale w jednej z renomowanych krakowskich firm, zajmujących się doradztwem finansowym.


No to co – do zobaczenia następnym razem.  A póki co - zapraszam do obejrzenia filmiku poniżej:

O blogu

Cześć wszystkim!Blog to będzie trochę wielotematyczny (trochę, bo choć mydło, szydło i powidło, to jednak będę chciał pisać tylko o tym, na czym się znam) i mam nadzieję - dla Was bardzo ciekawy:) Czytajcie, komentujcie - jednym słowem, czujcie się jak u siebie.
Zobaczcie koniecznie naszego nowego bloga o kredytach (http://www.lowcakredytow.pl)
Pozdrawiam,
Staszek.