piątek, 25 lipca 2014

Życie na sportowo. Cz. 3: Judo

Dzisiaj czas na kontynuację mojego cyklu Życie na sportowo, w którym przedstawiam Wam sporty walki, którymi się interesuję - zarówno praktycznie, jak i teoretycznie :) Na trenowanie nawet większej części sportów walki nie starczyłoby mi ani czasu, ani siły. A dzięki postom może kogoś poderwę z krzesła do ćwiczeń fizycznych ;) Teraz czas na krótkie przedstawienie najważniejszych informacji o judo - wydaje mi się, że przez ludzi nie za bardzo znających się na sporcie, jest często mylone z karate, albo wręcz z nim utożsamiane. Nie jest to ten sam sport! Co prawda, np. za wspólne możemy uznać część zasad duchowego doskonalenia się, o których pisałem w pierwszym poście o sportach walki, ale to wcale nie jest dobry pretekst do ujednolicania judo i karate. Dlatego przeczytajcie ciekawostki o judo :)
  • Z japońskiego judo oznacza łagodny sposób, drogę miękkości. Już wyobrażam sobie Wasze zdziwione miny :) 
  • Wiecie, że kobiety musiały czekać przez 20 lat, aby judo stało się dla nich dyscypliną olimpijską? Mężczyźni mieli już ten przywilej od roku 1964, a płeć piękna dopiero od 1988.
  • Karate od judo przejęło podział na stopnie uczniowskie (kyu) i mistrzowskie (dan), ponieważ wcześniej te pierwsze nie istniały w żadnej sztuce walki. 
  • Judoka to adept judo, a judoga to strój, który nosi! Możecie mi nie wierzyć, ale wystarczy zaledwie jedna literka, niewyraźnie wypowiedziane słowo, aby później słyszeć zapytania, czy chce się kiedyś zostać judogą...To również wynalazek judo. 
  • Technika uderzeń i kopnięć nie jest uznawana przez europejski związek judo. Uznają oni tylko technikę obezwładnień i technikę rzutów, które z kolei dzielą się na inne. 
  • Duszenie przeciwnika w judo może pozbawić go nawet przytomności! Dlatego duszenie nogami jest ograniczone - mogłoby się nie wydawać, ale taki uścisk może być silniejszy od tego wykonywanego rękami. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O blogu

Cześć wszystkim!Blog to będzie trochę wielotematyczny (trochę, bo choć mydło, szydło i powidło, to jednak będę chciał pisać tylko o tym, na czym się znam) i mam nadzieję - dla Was bardzo ciekawy:) Czytajcie, komentujcie - jednym słowem, czujcie się jak u siebie.
Zobaczcie koniecznie naszego nowego bloga o kredytach (http://www.lowcakredytow.pl)
Pozdrawiam,
Staszek.