Generalnie ta rozmowa wyglądała, jakbym to ja był lepiej przygotowany od tego faceta do prowadzenia konwersacji. Najlepszy cyrk zaczął się wtedy, kiedy zapytałem o możliwość ubezpieczenia się przez internet - facet zaczął się tak jąkać, że przez 20 minut powiedział mi tylko tyle, że powinienem wejść na stronę i wszystko sobie zobaczyć, bo coś trzeba kliknąć, no i tam musi coś pan wpisać, no pan zobaczy, no...Ok - ja to sobie ogarnę. Ale ktoś starszy? Dobrze, że nie załatwiałem dziadkom takich kontaktów, bo by się tylko wkurzyli, co ten Staszek im zrobił w dobrej wierze :)
Dobry agent ubezpieczeniowy - jakie powinny posiadać cechy? Warto wiedzieć, kiedy warto uciekać do kogo innego, a kiedy warto kontynuować rozmowę telefoniczną lub umawiać się na kolejne spotkanie :P Moim zdaniem dobry agent powinien być:
- dobrym słuchaczem - powinien mieć cierpliwość do najbardziej marudzącego klienta, jeśli chce zdobyć jego serce...tfu, zgodę na podpisanie umowy :) Dla marudy jest istotne wysłuchanie go i zrozumienie wszelkich problemów;
- cierpliwym człowiekiem - co się wiąże z poprzednim punktem. Trzeba mieć cierpliwość do marudy lub klienta, który pyta trzy razy o to samo. Agenta to może zirytować - ale powinien wiedzieć, że przecież nie wszyscy mieli już styk z ubezpieczeniami i ktoś może zechcieć się upewniać w pewnej ważnej kwestii nawet z dwa, trzy razy, żeby wszystko było jasne :P;
- kompetentnym nauczycielem - musi przekazać w prosty sposób swoją wiedzę, wytłumaczyć trudne zagadnienia z OWU i tak odpowiedzieć na pytania klienta, aby jego ubezpieczenie nie było czarną magią. Niezrozumiałą, oczywiście.
Idźcie szukać ideału :) Może na świecie tak samo, jak każdy powinien mieć swoją drugą połówkę pomarańczy, tak samo każdy ma swojego idealnego...agenta?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz